Siergiej Jesienin
Siergiej Jesienin
Marek Różycki jr Marek Różycki jr
3916
BLOG

Siergiej Jesienin - mistrz "Tajemnicy Słowa" w 90. r. śmierci

Marek Różycki jr Marek Różycki jr Kultura Obserwuj notkę 32

"Żegnaj przyjacielu, do widzenia, (...) / W życiu ludzkim - śmierć to rzecz nienowa,  / A i życie samo -- nic nowego..."

Twórczość Siergieja Jesienina - największego poety rosyjskiego XX. wieku, który żył jeno 30. lat – inspirowana folklorem, sztuką sakralną, łączy wątki rosyjskiej tradycji ludowej z mitologią Greków; przede wszystkim zaś -  nacechowana jest  przeogromną wrażliwością, wręcz empatią. Pisząc, czerpał pełnymi garściami z własnej wrażliwości, czułości, „rzewności” , właściwej Mu nostalgii, ukazując piękne cechy swojej na wskroś rosyjskiej „trogatielnoj” Duszy – „duszoszczypatielnoj”…

Odsłania nam tajniki swoich przemyśleń z niespotykaną u innych twórców szczerością, prawie dziecinną ufnością, nie pozwalając odbiorcy na dystans. Poetą był niezwykłym - hipnotyzował swoimi poetyckimi pieśniami. Jego osoba intrygowała, z uwagi na ciekawe życie wagabundy-trubadura: wojaże po Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych oraz niezliczone wydania poezji i oryginalne w swej formie wystąpienia publiczne. To wszystko sprawiło, że stał się On jasno świecącą gwiazdą na początku XX wieku.

Jesienin urodził się 21 września (3 października nowego stylu) 1895 roku w Konstantinowie koło Riazania w rodzinie kupieckiej. (Zmarł śmiercią samobójczą w nocy z 27. / 28. grudnia 1925). Porzuconego przez rodziców przyszłego poetę wychowywali dziadkowie. Tworzył od 9. roku życia, choć jak sam twierdził, świadomie - mając lat szesnaście. Z tego to czasu wiersze opublikowano później w debiutanckim tomie „Radunica” (1916). W 1912 wyjechał do Moskwy, gdzie pracował jako korektor w drukarni. Przez półtora roku studiował eksternistycznie na Uniwersytecie Moskiewskim.

Debiutował w 1914 r., porzuciwszy uniwersytet i pracę. Zupełnie przypadkowo popadł w niełaskę u rodziny carskiej, odmawiając napisania hymnu pochwalnego na cześć i chwałę panującego cara - satrapy. Za tę niesubordynację trafił na zesłanie, gdzie przebywał do 1917 r. Fakt ten sprawił że późniejsza nowa, czerwcowa władza przyjęła go przychylnie, a on zaś w owym okresie w pełni popierał głoszone przez nią idee.

Dla Jego twórczości bardzo ważny był jednak „okres petersburski”, który ubogacił jego twórczość. W Petersburgu bowiem, dokąd wyjechał w 1915 roku, poznał grono tamtejszych poetów: Błoka, Gorodeckiego, Biełego i Klujewa. Szczególnie Aleksander Błok pomagał wypromować Jesienina w początkach Jego kariery.

W 1916 został wcielony do armii, ale wkrótce po Rewolucji Październikowej 1917 roku Rosja wycofała się z działań wojennych. Jesienin początkowo poparł rewolucję, tłumacząc ją jako zwycięstwo tradycji chłopskiej i patriarchalnej utopii, ale wkrótce stracił złudzenia i nawet krytykował bolszewików w swej twórczości. W 1919 wraz z Marienhofem i Szerszeniewiczem ogłosił manifest imażynizmu. [Obrazowość i intuicyjność w Sztuce. Poszukiwanie samoistnego obrazu oraz tajemnicy Słowa].

Jesienin wielokrotnie się zakochiwał, przeważnie na krótko; był pięciokrotnie żonaty w swoim 30. letnim życiu..., bowiem wszystkie związki – legalizował. Przez całe swoje życie poszukiwał AKCEPTACJI, której zabrakło Mu w dzieciństwie i wczesnej młodości - poszukiwał stabilności, do końca czując się odtrąconym.Nie mając szczęśliwego dzieciństwa, nie mógł w życiu dorosłym nie wchodzić w kolizję z uczuciami. Nie posiadł był umiejętności utrzymania związku, co przełożyło się na Jego życie osobiste a nawet - chorobę.

Jego pierwsze małżeństwo miało miejsce w 1913 roku i z tego małżeństwa urodził się syn Jurij. Po raz drugi ożenił się w 1917 i z tego małżeństwa pozostały dzieci: Tatiana i Konstantyn. Pod koniec 1921 na przyjęciu u przyjaciela, malarza Gieorgija Jakułowa, poznał amerykańską tancerkę Isadorę Duncan, z którą się ożenił w maju następnego roku. Wspólnie odbyli podróż po Europie i do Stanów Zjednoczonych, jednak pogłębiająca się choroba alkoholowa poety i napady szału powodowały, że często niszczył on wyposażenie pokoi hotelowych i robił awantury w restauracjach. Ich małżeństwo również trwało bardzo krótko i w maju 1923 roku Jesienin wrócił do Moskwy, gdzie ponoć miał wziąć czwarty ślub, chociaż nigdy nie rozwiódł się z Duncan.

Ostatnie dwa lata jego życia obfitowały w pijackie zachowania, ale także w najbardziej znane utwory literackie. Wiosną 1925 roku poznał Sofię Tołstoj (wnuczkę Lwa Tołstoja), z którą się ożenił. Kilka miesięcy później w związku z silną depresją skierowano Go na leczenie psychiatryczne, jednak został zwolniony ze szpitala tuż przed świętami.  W nocy z 27. na 28. grudnia popełnił samobójstwo. Wiele też wskazywało na to, że do śmierci Poety - być może – przyczynili się funkcjonariusze OGPU (Zjednoczony Państwowy Zarząd Polityczny).

Krótkie i burzliwe życie Jesienina przełożyło się na Jego znakomitą lirykę, która posiada najpiękniejsze cechy: umiłowanie ojczyzny, wsi, przyrody. Jego utwory, to jego DZIECI, które chronił i być może to powodowało, że tak źle znosił krytykę. Nieprzeciętna melodyka wersów i wyrazistość detalu powodowały wrażenie, iż On po prostu swoją Poezję śpiewał...

Był poetą poszukującym, ale nie tylko nowych inspiracji, czy środków wyrazu: poszukiwał od zawsze Miłości, pamiętając o bolesnym odrzuceniu przez rodziców, co zarzutowało na całe Jego życie,  a także – wywołało  stany depresyjne, lękowe – słowem: chorobę afektywną. Osobowość człowieka kształtuje się w jego dzieciństwie, które u Jesienina pozbawione było poczucia bezpieczeństwa, szczęścia, beztroskiej radości, nacechowane zaś - momentami smutku, załamania, izolacji, odtrącenia i – co za tym idzie – niewiary w siebie, we własne siły oraz stan poczucia mniejszej wartości…! Pozostawiło to głęboką rysę na psychice poety, której to skazy, do końca swojego krótkiego życia, nie zdołał zmazać.

Pretensjonalny w życiu - bezpośredni w sztuce. POETA WRAŻLIWIEC, ALE I CHŁOPAK -  ŁOBUZ, KTÓREMU OSTATNI WIERSZ WŁASNĄ KRWIĄ PRZYSZŁO ZAPISAĆ. Miał osobowość bardzo skomplikowaną, nietuzinkowy sposób odczuwania i postrzegania świata. Zawsze interesowały go bezpośrednie relacje, bliskość z drugim człowiekiem, przyrodą, co pokazywał w swoich utworach z ogromnym sensualizmem, piękną prostotą. 

Z wielką wnikliwością oddawał przeżycia i nastroje chłopstwa rosyjskiego na drodze od starej do nowej rzeczywistości, co też z pewnością zdecydowało o głębokim dramatyzmie Jego poezji. Liryka Jesienina zawiera najpiękniejsze cechy: umiłowanie wsi, przyrody, ojczyzny; ludowość; subtelny liryzm; melodyjność wiersza. Pięknie pisał o miłości do matki, która go porzuciła, umiłowanej kobiety, wzruszając, ale też i raniąc…

Siergiej Jesienin był Mistrzem Słowa, pięknym mężczyzną o duszy chłopca, ciekawym świata i życia.  W czułostkowych wersach, pełnych empatii pokazywał błękitną Ruś - stale obecną gdzieś tam pośród prostych ludzi, gdzie "matka zaczyniła kołacz dla syna". Przełamywał ową empatię rewolucyjną dynamiką buntu, co również trafiało do odbiorcy. Był  Twórcą wyjątkowym, charyzmatycznym, o wielkim sercu, które nie zawsze trafiało na właściwych ludzi, we właściwy czas i miejsce.

Nie ominęła  Jesienina i megalomania, bowiem nie zawsze potrafił poradzić sobie z krytyką, zaś FATUM wpisane miał w swój życiorys. Obcując z cyganerią Moskwy i Petersburga, gdzie najjaśniej świeciła gwiazda Jego Talentu - przywykł do uznania, co nie do końca przełożyło się korzystnie na jego życie osobiste.  Najzwyczajniej w świecie nie był przystosowany do życia - w owym trudnym, niestabilnym – historycznie i społecznie – okresie. To także komplikowało Jego poszukiwania artystyczne,  zmieniało stosowane środki ekspresji - wręcz utrudniało Jego pracę.  

Nie od razu zdołał się zorientować w siłach napędowych i sprzecznościach, które przyniosła rewolucja, a przecież powitał ją "chłopskim pokłonem". Bacznie obserwował i szukał odpowiedzi na pytanie: co daje rewolucja ludowi? Temat chłopstwa nabrał w jego utworach wymiaru historycznego i moralnego. Wrażliwy, zdezorientowany - wówczas właśnie najbardziej ulega wpływom bohemy.

W obliczu dokonujących się zdarzeń jego liryka ujawnia naprzemian cechy smutku, załamania, rozpaczy, by nagle przychylić się ku radości, nadziei, a nawet brawurze. Głębokie umiłowanie ojczyzny spowodowało zrewidowanie Jego stosunku do nowej rzeczywistości, a także do zasadniczych reorientacji poszukiwań twórczych.

Był Sergiusz Jesienin niewątpliwie poetą wszechstronnym, o łkającej duszy, ogromnej wrażliwości i ciekawości świata. Od zawsze szukał BLISKOŚCI CZŁOWIEKA. Na wskroś rosyjski , szczery , subtelny, o nieprzeciętnej charyzmie , enfant terrible nowego ustroju. POETA - LEGENDA.

Jesienin w swym bardzo krótkim życiu opublikował wiele poematów i zbiorów poezji, takich jak dla przykładu:

  • Inonia (1918) – poemat
  • Przemienienie (1918) – poemat
  • Sorokoust (1920) – poemat
  • Spowiedź chuligana (1920, polski przekład 1935)
  • Pugaczow (1921) – poemat dramatyczny
  • Moskwa karczemna (1922, przekład polski 1924) – cykl wierszy
  • Ruś sowiecka (1924, wydanie polskie 1935) – poemat
  • Anna Sniegina (1925) – poemat
  • Czarny człowiek (1925) – poemat
  • Motywy perskie (1925) – cykl wierszy miłosnych

W twórczości łączył wątki rosyjskiej tradycji ludowej z mitologią Greków oraz gloryfikacją zwykłego, chłopskiego życia. Z czasem w jego wierszach coraz częściej pojawiały się wątki katastrofizmu, wyobcowania współczesnego człowieka, żalu za dawną Rosją. Coraz silniejsze były też motywy anarchicznego buntu i pesymizmu.

SIERGIEJ  JESIENIN

Tłumaczenie: Marek Różycki jr

PSI   SYN

Młodość moja znów się rozszumiała

Jak kwitnący wiosną wonny sad.

Psa wiernego dzisiaj wspominałem

Przyjaciela moich młodych lat.

 

           Młodość moja dawno przeszumiała

           Jak podgniły klon, wrośnięty w mur.

           Ta dziewczyna miała suknię białą,

           A ten pies – był postillon  d’amour.

 

Ona była sercu memu bliska,

Była pieśnią co w duszy mej gra.

Lecz nie znała treści moich listów

Przesyłanych pod obrożą psa.

 

            Nigdy listów moich nie czytała

            Ta wyśniona, ta moja jedyna.

            Czemuż często w rozmarzeniu stała.

            Nad potokiem, gdzie rosła kalina?

 

Ja cierpiałem, chciałem odpowiedzi,

Lecz na próżno… ruszyłem więc w świat.

Dziś – poeta – wróciłem odwiedzić

Miłe strony, młodości mej ślad.

 

          Stary pies już dawno okulały…

          Czas przepływa jak woda przez młyn…

          Wita mnie szczekaniem oszalałym

          Nie on sam, lecz jego młody syn.

 

Boże drogi, jakaż wspomnień siła,

Znów jak dawniej ból przenika mnie

Chwila ta jakoś mnie odmłodziła

I znów listy pisać mi się chce.

 

              Tak jak dawniej marzenia swe snuję…

              No, nie szczekaj..., no już spokój daj...

              Chcesz, mój psie? – ja cię dziś pocałuję

              Za zbudzony w moim sercu maj.

 

Pocałuję, pogłaszczę w podzięce

I przytulę do serca, mój piesku.

Wiesz? Kochałem tę w białej sukience.

Teraz kocham już inną… w niebieskiej.

 

Marek Różycki jr

 

 

 

 

 

 

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Siergiej Jesienin. Fot. archiwum
Siergiej Jesienin. Fot. archiwum Siergiej Jesienin z Isadorą Duncan

Życie duże i małe         

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura