Rys. udostępniony
Rys. udostępniony
Marek Różycki jr Marek Różycki jr
2159
BLOG

Dziennikarz do odsiadki...

Marek Różycki jr Marek Różycki jr Kultura Obserwuj notkę 58

Opowiadano mi, że w przedwojennych redakcjach II RP -  był na etacie "dziennikarz do odsiadki". Kiedy redakcja przegrywała w sądzie proces o zniesławienie, pomówienie, szkalowanie na przykład polityka, władzy itp. (argumentami wyssanymi z brudnego palucha) a nie miała pieniędzy by wypłacić zasądzone ogromne odszkodowanie - ten dziennikarz odsiadywał karę w więzieniu.

To był genialny pomysł! Dziennikarz, który na co dzień się obijał, nie pisał, dostawał pensję - był na etacie... A i później życie obchodziło się z nim łaskawie. Miał bowiem - dach nad głową, wyżywienie, opiekę medyczną, romantyczne wieczory na spacerniaku, od czasu do czasu seks pod prysznicem...

Są, niestety,  żurnaliści "dworscy, przekupni, interesowni", którzy służą różnym panom, także - sprzedawczykom,  o których można napisać... -- na przykład  -- fraszkę: Dziennikarze, jak kominiarze, zawód diablo trudny; czyści a sam brudny...

Marr jr.

 

Zobacz galerię zdjęć:

Życie duże i małe         

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura